Ale to jak już, to zmieńmy ten debilny zapis o tym, że po zabiciu w linczu OC dowiadujemy się, że był on 'niewinny'. Graliśmy już tak drugą edycję i uważam, że jest to chujowe, reszta zdecydowanie chyba potwierdzi.
Do tego ja byłbym za moim rozwiązaniem, to jest to, by można było wysłać testament przed zgonem, ale by po śmierci był jeszcze jakiś czas na napisanie go (w 6 na tym forum było to chyba bodaj 60 albo 120 minut, tak samo w tej z Trybałą i Turnerem). Tak jest lepiej. Niektórym osobom zwyczajnie nie chce się pisać tych testamentów, jak nie mają pewności, czy się na coś przydadzą. No i są one przez to znacznie uboższe + mało kto wtedy za tym idzie.
Popieram pierwszy, chociaż osobiście jestem zdania, że nigdy nie powinno podawać czy ten kto padł był winny czy niewinny. Wiem, że dla większości to bezsensu ale tak się gra w prawdziwą mafię.
Drugi pomysł Reda jest sprzeczny z logiką, martwi nie mogą pisać, więc niech testamenty pośmiertne są bezsensu. Brakuje mi możliwości wstrzymania się od głosu, bez otrzymania punktów karnych. Oczywiście wstrzymujący się od głosu powinien poinformować MG, bo wstrzymanie się jest czymś innym niż niezagłosowanie.
Popieram pierwszy, chociaż osobiście jestem zdania, że nigdy nie powinno podawać czy ten kto padł był winny czy niewinny. Wiem, że dla większości to bezsensu ale tak się gra w prawdziwą mafię.
Jak wtedy taka gra wygląda?
Też popieram oba pomysły Reda, zwłaszcza pierwszy. Pisanie, że martwy OC był niewinny, jest robieniem kurwy z logiki, gwałtem na intelekcie i prawdopodobnie najidiotyczniejszą rzeczą, jaką można wymyślić. To umysłowa patologia, która służy chuj wie czemu. Niczemu właściwie. Można zrobić tak, że przy martwym OC pisze się tylko, że jest winny i nie podaje się, kto był OC, ale pisanie po śmierci mafiozy, że był niewinny to chore kuriozum.
Brakuje mi możliwości wstrzymania się od głosu, bez otrzymania punktów karnych. Oczywiście wstrzymujący się od głosu powinien poinformować MG, bo wstrzymanie się jest czymś innym niż niezagłosowanie.
W dniu zero wszyscy wstrzymują się od głosu. Już widzę tę pasjonującą rozgrywkę
Licz gra jest podobna co tutaj z tym, że przy linczu lub przy mordzie nie ma wyniku przy graczu. OC ma inną moc, zamiast bycia niewinny przy sprawdzeniu detektywa, to może podczas nocy sprawdzić danego miastowego i dowiedzieć się czy ma role detektywa.
Wersja klasyczna jest na 10 osób i mafia musi z góry pierwszej nocy ustalić kolejność mordów, potem już nie rozmawiają, ewentualnie starają się jakoś potajemnie przy stole ustalić w kogo będą walić jeżeli będzie trzeba zmienić koncepcje.
Są też inne warianty, ale o innych nie wiem aż tyle.
Wątpie Tomuś, aby chociaż 5% graczy wstrzymało się od głosu, ale w większości gier masz prawo się wstrzymać, więc czemu tutaj jest to zablokowane?
Ale to jak już, to zmieńmy ten debilny zapis o tym, że po zabiciu w linczu OC dowiadujemy się, że był on 'niewinny'. Graliśmy już tak drugą edycję i uważam, że jest to chujowe, reszta zdecydowanie chyba potwierdzi.
Ale to jak już, to zmieńmy ten debilny zapis o tym, że po zabiciu w linczu OC dowiadujemy się, że był on 'niewinny'. Graliśmy już tak drugą edycję i uważam, że jest to chujowe, reszta zdecydowanie chyba potwierdzi.
Jaki sens byłby wtedy w ogóle istnienia OC?
Że jakby go sprawdził det, to by dostał info, że niewinny. U nas dodatkowo OC dostaje nick księdza, jeśli ten się za niego pomodli.
Ale to jak już, to zmieńmy ten debilny zapis o tym, że po zabiciu w linczu OC dowiadujemy się, że był on 'niewinny'. Graliśmy już tak drugą edycję i uważam, że jest to chujowe, reszta zdecydowanie chyba potwierdzi.
Jaki sens byłby wtedy w ogóle istnienia OC?
Że jakby go sprawdził det, to by dostał info, że niewinny. U nas dodatkowo OC dostaje nick księdza, jeśli ten się za niego pomodli.
Też lubię tę wersję, wprowadziłem ją nawet w mojej edycji a i próbowałem zaszczepić na moim lm.com :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach